Rodzice z troskliwą opieką rozbierają dzieci i układają się z nimi do snu, i to w samym w środku sklepu. Widownia też porusza się sennie.  Dorośli po posiłku poszukują wygodnego fotelu, małej rozkładanej wersalki, by natychmiast oddać się drzemce. Nikt nie przegania, nikt się nie dziwi, nie ma upomnień i spostrzeżeń. Drzemka ma wyraźnie wpisaną w tej kulturze swoistą świętość, jest częścią rytuału mającego przynieść radość życia, zapobiec chorobom. Nie ma odważnego, kto by tej tradycji się przeciwstawił. Śpi starszy mężczyzna na skuterze, młoda para w metrze, zmęczeni turyści na centralnym placu w Pekinie i małe dziecko z tatą na wystawowym łóżku w IKEA.

Arkadiusz Gut, Joanna Gorgol, Jan Nikadon, Andrzej Zykubek, Kognitywistyka UMK

Sen w tym także drzemka mają ogromny wpływ na nasze zdrowie, samopoczucie i zdolności poznawcze. To, jak i ile śpimy może zależeć m.in. od naszego chronotypu, czyli różnic związanych z preferowaną porą budzenia się, zasypiania, ale także od kultury, w której żyjemy. Okazuje się, że istnieją regionalne różnice we wzorcach snu, które można zaobserwować m.in. w długości snu w poszczególnych krajach (np. Japończycy śpią znacznie krócej niż Kanadyjczycy), czy w ilości drzemek w ciągu dnia. W dodatku Japończycy i Chińczycy wykazują ogromną tolerancję dla drzemek w miejscach publicznych, co możecie zobaczyć na załączonych zdjęciach.

Badania pośród młodych dorosłych i starszych dorosłych osób w Chinach potwierdzają, że drzemka w ciągu dnia jest powszechnie praktykowanym zachowaniem. Fenomen drzemania po popołudniowym posiłku, gdzieś około 13.00, jest czymś widocznym i powszechnym. Około 60-70% Chińczyków zapada na godziną drzemkę prawie w samo południe. Ma ta podłoże długiej tradycji i przekonania, że jest to działanie prozdrowotne, by tak rzecz prewencyjne, jako część idei medycyny zapobiegawczej. Badania w prowadzone w Chinach w jakimś wymiarze potwierdzają, że praktyka drzemki – seniorów poprawia ich funkcjonowanie poznawcze, sprzyja poczuciu pomyślnego starzenia się, wspomaga aktywność fizyczną oraz obniża ryzyko zapadnięcia na choroby wieku starczego. Wplątanie drzemki w system praktykowanej od wieków medycyny prewencyjnej jest, by tak rzec, stałą i niezmienną praktyką, zachowaniem społecznym wyznaczającym rytm pracy i życia. Zawsze dziwiło mnie (AG) podczas pracy na licznych uniwersytetach w Chinach, że na chwilkę zamierają one tuż po posiłku popołudniowym. Stają się takim  wyludnionym miejscem. Społeczne obyczaje, ich ciągłość i niezmienność obowiązują i mają prawomocność w Chinach – niemal analogiczną do praw przyrody. Zatem z potrzebą drzemki nie ma co negocjować.

Potoczne więc przekonanie o konieczności drzemania osadzone w tradycji motywuje do szukania przestrzeni, miejsca do chwilowego snu. Najbardziej przykuwają uwagę, nie tyle osoby śpiące  na ławkach, w miejscy pracy, na placach czy na skuterach, ale wymuszenie na chińskim oddziale IKEA (po chińsku Yíjiā 宜家 – domostwo, bycia pod dachem z rodziną) pozwolenia do użycia wystawowych foteli, łóżeczek dziecięcych, młodzieżowych i sypialnianych zestawów do drzemki.

Rodzice z troskliwą opieką rozbierają dzieci i układają się z nimi do snu, i to w samym w środku sklepu, z widniejącymi na meblach cenami. Widownia też porusza się sennie.  Dorośli po posiłku poszukują wygodnego fotelu, małej rozkładanej wersalki, by natychmiast oddać się drzemce. Nikt nie przegania, nikt się nie dziwi, nie ma upomnień i spostrzeżeń. Drzemka ma wyraźnie wpisaną w tej kulturze swoistą świętość, jest częścią rytuału mającego przynieść radość życia, zapobiec chorobom. Nie ma odważnego, kto by tej tradycji się przeciwstawił. Śpi starszy mężczyzna na skuterze, młoda para w metrze, zmęczeni turyści na centralnym placu w Pekinie i małe dziecko z tatą na wystawowym łóżku w IKEA.

W szerszym planie, to jak wygląda kultura snu w poszczególnych krajach może zależeć również od przyjętych i panujących norm społecznych,czyli tego, jak funkcjonuje większość społeczeństwa. W niektórych krajach, takich jak Szwajcaria, czy Niemcy, dzień zorganizowany jest często ściśle według zegara.  W innych krajach natomiast, np. Brazylii czy Hiszpanii, dzień zorganizowany jest raczej wokół dziejących się wydarzeń. Wyniki wielu badań naukowych pokazują, że na całym świecie istnieją różnice kulturowe związane z nawykami dotyczącymi czasu snu i drzemek. Jedno jest jednak pewne – pomimo tych różnic, wszystkich nas łączy jedna podstawowa prawda o spaniu – wszyscy to robimy!

My, Kognitywiści związani z Toruńską Kognitywistyką (kognitywistyka.umk.pl), zainspirowanymi badanami Joanny Gorgol nad snem prowadzonymi przy wsparciu Janka Nikadona oraz kognitywno-kulturowymi badaniami nad mentalnością Chińczyków przeprowadzanymi przez Arkadiusza Guta, prezentowanych przy współudziale Andrzeja Zykubka, postanowiliśmy opowiedzieć Wam filmowo i w krótkim eseju „O Spaniu Kulturowo: drzemka w IKEA”. A muzyka dobrana do ilustracji  oczywiście ma Was zachęcić do drzemki.

Jeśli interesują Was badania nad snem to zajrzyjcie na stronę Joanny Gorgol (joannagorgol.com). A jeśli interesują Was Chiny, badania międzykulturowe i kognitywne – zajrzyjcie  na stronę Arkadiusz Guta do zakładki zakładce Eye on Asia (www.arekgut.com/eye-on-asia).

Wkrótce opowiemy Wam więcej.